AZS – Akademicki Związek Sportowy, Organizacja Środowiska w Szczecinie
2 grudnia 2020

POMÓŻMY!

Marek Zienkiewicz to były prezes KU AZS Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego. Jego pasją było pływanie oraz narciarstwo. Pomóżmy mu wrócić do formy.

Marek Zienkiewicz od ponad 10 lat jest lekarzem anestezjologiem w szczecińskim szpitalu. To oddany swej pracy lekarz, doskonały specjalista, wspaniały kolega – życzliwy, lojalny, zżyty z zespołem, i tak jak mówią jego współpracownicy – super fajny kolega. Jeszcze dwa tygodnie dyżurował na oddziale OIOM-COVID, przy najciężej chorujących pacjentach.
Zawsze w świetnej formie, czynny sportowiec, narciarz, osiągający świetne wyniki w zawodach pływackich, nagle strasznie zaczął się męczyć, wykonując procedury przy pacjentach COVID-owych. Podejrzenie padło w kierunku zakażenia koronawirusem. Jednak kolejne testy za każdym razem były negatywne, a dr Marek słabł w oczach.
Wykonane kilka dni temu kompleksowe badania, w tym tomografia komputerowa i badanie szpiku kostnego były jednoznaczne – ostra białaczka limfoblastyczna. Dr Marek Zienkiewicz przebywa już na oddziale hematologii szczecińskiego szpitala. Musi mieć przetaczane płytki krwi.
Trwa akcja oddawania krwi dla dr. Marka. Ambulans Regionalnego Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Szczecinie. W środę, 2 grudnia, krew można było oddać przy Auli Kopernikańskiej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego. Jednak akcja jest zakrojona na szerszą skalę. Pomóc może praktycznie każdy z grupą krwi ARh+
Dr Marek oprócz otrzymywanych przetoczeń płytek krwi jest poddawany chemioterapii i ma podawane sterydy. Leki jednak tylko tymczasowo opóźniają rozwój choroby. Jedynym ratunkiem dla niego jest tak naprawdę przeszczep szpiku. Mocno trzymamy kciuki, by ktoś mógł być dawcą.

– Nasz świat w jednym dniu wywrócił się do góry nogami. Marek jest bardzo słaby, ma obniżoną odporność, a dodatkowo w czasie pandemii odwiedzanie go w szpitalu jest niemożliwe – mówi Marlena Zienkiewicz, żona chorego – Ale walczymy i organizujemy pomoc gdzie tylko się da. Dlatego gorąco apelujemy o oddawanie krwi i zgłaszanie się do rejestru dawców szpiku kostnego Fundacji DKMS. Marek całe życie koncentrował się na pomaganiu innym. Wybrał jedną z trudniejszych specjalizacji. Uczy także studentów medycyny. Teraz on potrzebuje pomocy. Każdy nowy dawca w rejestrze to dla niego szansa na przeszczep.